Otóż przeszukując nasz kochany Internet znalazłam pewne słowo które mnie zaintrygowało:Mystrade.Wpisałam w wyszukiwarke i moim oczom ukazało się coś takiego:
Moją PIERWSZĄ reakcją było:OMG,WTF , IT IS IMPOSIBBLE!!!
Nie ukrywam jestem fanką Johnlocka,ale to jakoś do mnie nie przemiawiało.Być może coś mi umknęło.A więc co zrobiłam...Odpowiedź jest obviously. Obejrzałam po kolei każdy odcinek skupiając się albo próbując skupić sie tylko na Mycrofcie i Gregu. Po przejrzeniu chyba całego Youtube'a oraz wszystkich,możliwych i dostępnych fanfików olśniło mnie.Naprawdę,,więc moją DRUGĄ reakcją było : IT CAN BE POSSIBLE.
Niektórzy powiedzą:Słucham, Rząd Brytyjski i Scotland Yard no brawo,świetne połączenie.
A właśnie że tak.Człowiek Lód & Człowiek znoszący Sherlocka. BOMBA .Według mnie wspaniałe połączenie.Jedyne w swoim rodzaju( eehm Johnlock także <3 )Nawet w serialu znalazłam kilka drobnych szczegółów które naprowadzają mnie na to połączenie(byc może wyolbrzymiam ale co tam )
Scena z Baskerville Hounds
Sherlock:Och,to Mycroft ,prawda!?
Lestrade:Słuchaj...
Sherlock:Oczywiście,dowiedział się o Baskerville i wysłał za mną szpiega(...)
Lestrade:Nie robię wszystkiego co każe twój brat.
Tutaj ewidentnie coś jest.Wszystko widać jak na dłoni (albo ja to widzę).Mycroft od samego początku współpracuje z Gregiem,który jako jeden z nielicznych znosi humorki Sherlocka.Starszy Holmes przekazuje mu kilka ważnych wskazówek odnośnie śledztw a Lestrade "opiekuje się " młodszym bratem.Układ prosty,a..może właśnie nie.Na początku zwykłe rozmowy,spotkania przy szkockiej...żarty z Sherlocka a potem BUM ..Miłość...uczucie ....ukrywane przed Sherlockiem...ten jednak się czegoś domyśla więc decydują się na pewien czas oddalić od siebie...Jednak nie wychodzi im to zbyt dobrze.Patrz odcinek " The Empty Hearse"
Mycroft:Racja.Przyjaźń.Do ciebie to nawet przemawia.
Sherlock:Do ciebie nie?
Mycroft:Skoro ty wydajesz mi się tępy, to wiesz, jacy wydają mi się inni? Żyję w świecie złotych rybek.
Sherlock:Ale nie było mnie dwa lata?
Mycroft:No i ...?
Sherlock:Pomyślałem,że może znalazłeś sobie złotą rybkę.
Hm...Złotą rybkę..kogoś oddanego....kogoś kogo nikt by nie podejrzewał... jednocześnie kogoś z ich otoczenia...Sherlock tutaj wyraźnie podkreśla,że Mycroft ma kogoś...bo przecież Sherlock nigdy się nie myli,on zawsze wie...Mycroft musiał z kimś współpracować podczas nieobecności młodego Holmesa ,z kimś bliskim..taa daa takim kimś jest właśnie Lestrade.
No i ta scena..
Mycroft:Nie jestem samotny.
Sherlock:Skąd wiesz?
Po tych słowach wszystko wiadomo.Przecież właśnie wtedy dedukowali,grali...ukrywali prawdziwe znaczenie słów więc zdanie:Skąd wiesz? po przetworzeniu brzmi : Ja wiem. I mina Mycrofta bezcenna. Choć mam wrażenie ,że Sherlock musiał brać pod uwagę,że jego brat kiedyś znajdzie drugą połówkę być może nie sądził,ze pójdzie w jego ślady(heh wszystko zostaje w rodzinie <3 )
Tak więc cała sytuacja wygląda mniej więcej tak: Sherlock wie,Mycroft to ukrywa,John się domyśla , a Lestrade'a jest szczęśliwy że ktoś taki jak Mycroft zwrócił na niego uwagę.
PS.Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z tym co tu napisałam.To moje przemyślenia i ja tak uważam.Jesli być może znaleźliście inne sceny w kórych widać te uczucie piszcie :)
PPS. Ten filmik tak bardzo mnie wzruszył,że po prostu musiałam go tutaj wstawić.
https://www.youtube.com/watch?v=VD-reMEz510
PPPS. Grega zdradzała żona ,czyli był sam . Ten fakt mówi sam za siebie 😍
OdpowiedzUsuńO mamo, ale mam banana na twarzy przez ciebie XD Szczerze to słyszałam o tym paringu i nawet go lubiałam, chociaż nie czytałam ff jak w przypadku Johnlocka czy coś...Ale po pewnym czasie jak sobie tak głebiej to przemyślałam to nie widzę tego XDD Widzę jedynie Lestrade'a z Molly jeśli chodzi o parki w serialu (omijając kochanego Johnlocka!), ale o Mystrade też można pogawędzić bo jednak jakby nie było coś jest na rzeczy ^^
OdpowiedzUsuńOh tak, to takie... interesujące. Pewnie gdybyś tu napisała, że Sherlock to cyborg a Jim.jest jego konstruktorem to też byn w to prędzej lub później uwierzyła :D
OdpowiedzUsuńPs. Gdybym miała ukrywać jakiś związek, szczególnie homoseksualny też trzymalabym się żony nawet tej która mnie zdradza.
Hm.. Sherlock jako cyborg, ciekawe..
UsuńPrzerażające ;)
Usuń